Warsaw home 2018 – Siła

Tegoroczne targi Warsaw Home 2018 niewątpliwie stały się inspiracją dla każdego z nas.

W pięciu przeogromnych halach królowały głównie kolory, które począwszy od dodatków wnętrzarskich, aż po meble nadawały wnętrzu oryginalności oraz niecodziennego charakteru. Szarości i beże poszły w odstawkę, nadeszła fala intensywności. Nasycone kolory takie jak butelkowa zieleń, musztardowy, granatowy, pomarańczowy oraz te mniej intensywne – pudrowy róż, miętowy to najczęściej spotykane kolory w urządzaniu i stylizacji wnętrz.

Na naszym celowniku znalazły się także tapicerowane meble. Sofy, fotele, krzesła pokryte welurową tkaniną to kolejny trend tegorocznej edycji Warsaw Home. Warto przy tym wspomnieć, iż meble rodem z PRL-u to istne modowe szaleństwo. Klastyczne meble z lat 60. Powracają do żywych.

Nasze oko przykuwały również tapety, które swą fakturą jak i wzorem z pewnością ożywią każde z wnętrz. Wzór? To głównie geometryczny, abstrakcyjny oraz tropikalny. Zaskakiwały nas kontrowersyjne i odważne połączenia wzorów oraz kolorów, będące idealnym tłem do mebli, jak i dodatków.

Dlatego też w kręgu zainteresowania były oczywiście dekoracje. Jak dekoracje, to od razu przychodzi nam na myśl złoto. Złoto w każdej postaci. Przejawiało się ono w najdrobniejszej postaci, a zarazem jako detal, który dzięki swojej oryginalności stał się głównym i najważniejszym elementem wnętrza. Świeczniki, doniczki, rzeźby, lustra, armatura, lampy, to jedne z wielu dekoracji, które mogliśmy dostrzec w odcieniach złota, a także miedzi.

Każdy z nas jest świadom tego, iż rośliny we wnętrzu są nieodłącznym elementem. Oprócz walorów estetycznych, posiadają również korzystne właściwości dla zdrowia. Rośliny dodają charakteru, tworzą oazę, dzięki której czujemy się bardziej zrelaksowani oraz odprężeni.

Kaktusy, monstery, palmy, bananowce oraz sukulenty to roślinność, która skradła serce projektantów wnętrz. Przejawiały się one w formie podstawowej – jako rośliny doniczkowe, ale także jako motyw roślinny na tapetach, obrazach, dywanach.

SIŁA – to hasło tegorocznych targów Warsaw Home, narzuca mi się tylko jedno zdanie na koniec – kto nie był, niech żałuje. Siła przejawiała się w każdym detalu, a przeogromna ilości unikatowych przedmiotów świadczy przede wszystkim o polskim designie na światowym poziomie.

Tekst opracowała Daria Lukoszczyk

Zdjęcia Bartosz Trybus

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *